UNIQA ubezpieczenia online
Zaloguj

Ubezpieczenie OC

Już od 321 /rok!

Zniżka -15%
ubezpieczenie OC
Komunikacja
Zniżka -15%
Potrzebujesz taniego ubezpieczenia OC?
Oblicz składkę

Czas czytania:

Nieużywany samochód – co z ubezpieczeniem OC?

Każdy posiadacz auta musi obowiązkowo zawrzeć umowę komunikacyjnego ubezpieczenia OC. Co należy zrobić, jeśli jednak samochód stoi nieużywany w garażu? Czy w takim przypadku również korzystanie z ochrony ubezpieczeniowej jest obligatoryjne? Czy można uniknąć w takiej sytuacji opłacania składki na OC? Czy brak ubezpieczenia OC nieużywanego samochodu może się wiązać z nałożeniem kary na posiadacza pojazdu?

samochody zaparkowane na parkingu

Kto musi zawrzeć umowę ubezpieczenia OC?

Zgodnie z ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych każdy posiadacz pojazdu mechanicznego ma obowiązek zawrzeć umowę ubezpieczenia OC. Istnieją pewne wyjątki, kiedy to można czasowo wyrejestrować pojazd i wówczas płacić składkę o co najmniej 95 proc. niższą, ale nie ma takiej możliwości w przypadku samochodów osobowych.

Zdarzają się różne sytuacje, w wyniku których pojazd mechaniczny stoi nieużywany, choćby jego zły stan techniczny. Auto może być nieużytkowane również z powodu problemów zdrowotnych, z którymi boryka się właściciel. Takie przypadki nie stanowią jednak uzasadnienia nieopłacenia składki na ubezpieczenie OC. Ochrona w dalszym ciągu jest konieczna. Jeśli posiadamy auto, którego naprawa kosztowałaby więcej, niż samochód, a jednocześnie wiemy, że pojazd nie będzie już używany – warto go sprzedać albo przekazać do złomowania. Dzięki temu zostaniemy zwolnieni z obowiązku opłacania składki. Sprzedaż pojazdu jest dobrym rozwiązaniem również wtedy, gdy przez długi czas nie używamy go ze względu na stan zdrowia. Pamiętajmy jednak, że zwrot kosztów ubezpieczenia otrzymamy wyłącznie wówczas, gdy nabywca pojazdu wypowie umowę ubezpieczycielowi. Zatem o sprzedaży warto pomyśleć wtedy, gdy zbliża się termin zakończenia ochrony.

Dlaczego brak ubezpieczenia OC nieużywanego samochodu jest niedozwolony? 

Wprawdzie w przypadku pojazdu, który np. przez długi czas stoi na parkingu, ryzyko szkody jest zdecydowanie mniejsze, niż biorąc pod uwagę auta, które codziennie jeżdżą po drogach, ale istotny jest też zakres ochrony w ramach komunikacyjnego OC. Ubezpieczenie obejmuje nie tylko kolizje i wypadki, do których doszło w ruchu drogowym. Ochrona uwzględnia również zdarzenia, które miały miejsce w czasie wsiadania do pojazdu i wysiadania z niego, załadunku i rozładunku, a także postoju, zatrzymania i garażowania. Zatem, jeśli auto będzie poddane naprawie, w trakcie której pojazdem tym zostanie spowodowany wypadek, to takie zdarzenie również będzie objęte ochroną i poszkodowany może otrzymać odszkodowanie.

Jeśli doszłoby do szkody, a okazałoby się, że posiadacz auta nie ma ubezpieczenia OC, to docelowo koszty odszkodowania prawdopodobnie będzie musiał pokryć z własnych środków, dlatego tak ważne jest wykupienie ochrony ubezpieczeniowej. Brak ubezpieczenia OC nieużywanego samochodu wiąże się z ryzykiem nałożenia kary na właściciela pojazdu.

Kara za brak ubezpieczenia OC nieużywanego samochodu

W Polsce instytucją odpowiedzialną za kontrolę spełniania obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia OC jest Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG). Nieświadomym posiadaczom pojazdu może się wydawać, że skoro i tak nie korzystają z auta, to niewielkie jest ryzyko tego, że funkcjonariusze policji czy innych służb wykryją, iż ich samochód nie ma obowiązkowego ubezpieczenia. Są w błędzie, gdyż UFG nie potrzebuje bezpośredniej kontroli do tego, żeby wskazać nieubezpieczonych. Z roku na roku fundusz jest w tym coraz skuteczniejszy. Tylko w 2019 roku UFG zidentyfikował 127 tys. posiadaczy pojazdów mechanicznych, którzy mieli przerwę w OC. Co ciekawe, kilka lat temu szacowano, że po polskich drogach może jeździć maksymalnie 80–100 tys. takich aut. Biorąc pod uwagę to, że rośnie świadomość obowiązku posiadania OC i kar, jakie się wiążą z brakiem ochrony, taki wynik można uznać za zaskakujący.

Wracając jednak do kwestii wskazywania nieubezpieczonych, to aż 80 proc. przypadków, w których posiadacz pojazdu otrzymał wezwanie, jest efektem ustaleń własnych UFG. Pozostałe wynikają z działania funkcjonariuszy policji i innych służb.

W Polsce wystarczy jeden dzień przerwy w ubezpieczeniu OC, żeby UFG mógł nałożyć karę. Jej wysokość jest uzależniona od rodzaju pojazdu, czasu przerwy w ochronie oraz wysokości minimalnego wynagrodzenia, które obowiązuje w danym roku. W przypadku samochodu osobowego:

  • przerwa do 3 dni – kara wynosi 40 proc. minimalnego wynagrodzenia,
  • przerwa od 4 do 14 dni –  kara wynosi 100 proc. minimalnego wynagrodzenia,
  • przerwa powyżej 14 dni – kara wynosi 200 proc. minimalnego wynagrodzenia.

Kara od UFG za brak OC to jednak dopiero początek problemów, jakie może mieć nieubezpieczony posiadacz pojazdu. Jeśli takim autem spowoduje on wypadek czy kolizję, to odszkodowanie poszkodowanym wypłaci UFG, ale następnie zwróci się do nieubezpieczonego z regresem i to on docelowo będzie musiał pokryć koszty odszkodowania czy zadośćuczynienia. Tylko w 2019 roku UFG wypłacił 94 mln zł z tytułu szkód spowodowanych przez nieubezpieczonych posiadaczy pojazdów i nieznanych sprawców wypadków drogowych. Jak wynika z danych instytucji, wielu nieubezpieczonych, którzy spowodowali szkody w latach 90. XX wieku w dalszym ciągu spłaca regresy. Najwyższe kwoty wynoszą powyżej miliona złotych. Rekordzista musi oddać do funduszu 1,4 mln zł za wypadek, który spowodował nieubezpieczonym motocyklem. Potrącił on rowerzystkę, czego konsekwencją była jej śmierć. Inny nieubezpieczony musi oddać 1,37 mln zł, ponieważ pasażer jego pojazdu w wyniku wypadku doznał urazu kręgosłupa i jest sparaliżowany.

Czasowe wycofanie pojazdu z ruchu

Jak wspomnieliśmy, możliwe jest czasowe wycofanie z ruchu wybranych pojazdów, takich jak:

  • autobusy,
  • pojazdy specjalne,
  • ciągniki samochodowe,
  • samochody ciężarowe i przyczepy o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony.

Pojazd można czasowo wycofać z ruchu na okres od 2 do 48 miesięcy i jest to płatne. Koszt usługi w przypadku 4 lat wynosi 150 zł. Taki pojazd w dalszym ciągu podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu, ale na wniosek jego właściciela, towarzystwo ubezpieczeniowe powinno obniżyć składkę o co najmniej 95 proc. Choć rozważano również przywrócenie możliwości czasowego wycofania z ruchu samochodów osobowych, to przynajmniej na razie nie ma takiej możliwości.

Zniżka -15%
Potrzebujesz taniego ubezpieczenia OC?
Oblicz składkę
Hanna Klimek - autor artykułu to Specjalista ds. Digital w Departamencie Sprzedaży Zdalnej w UNIQA S.A.
Hanna Klimek
Specjalista ds. Digital w Departamencie Sprzedaży Zdalnej UNIQA TU S.A.

Ukończyła Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, ale w życiu zawodowym  zajęła się ubezpieczeniami. Od ponad 14 lat jej praca wiąże się z rożnymi aspektami ubezpieczeń. Zaczynała swoją karierę ubezpieczeniową w Dziale Obsługi Klienta Call Center jako Doradca do spraw ubezpieczeń komunikacyjnych, a od 10 lat jest częścią zespołu E-Commerce w dziale Digital. Aktualnie odpowiada za redakcje, recenzję i publikację treści na stronie internetowej uniqa.pl, ale jednocześnie prowadzi projekty z zakresu analityki, cyfryzacji oraz prototypowania udogodnień UX/UI dla Klientów od strony biznesowej.  

Udostępnij poradę

Te porady mogą Cię zainteresować
Praca w samochodzie

Ubezpieczenie samochodu w leasingu – jak to zrobić?

Do najpopularniejszych form zewnętrznego finansowania zakupu pojazdów należy kredyt samochodowy i leasing. Wśród firm szczególnym zainteresowaniem cieszy się druga z wymienionych możliwości. Co to jest leasing samochodowy? Na czym polega taka forma finansowania? Czy auto z leasingu staje się twoją własnością? Kto odpowiada za ubezpieczenie pojazdu?

Czytaj dalej
SUPER OFERTA
15% zniżki

OC już od 321 zł/rok!

Ubezpieczenie
samochodu

Zgłoś sprawę
online
Odnów polisę